Niedawny remont pomieszczeń był tylko częścią prac, które mają nadać Kancelarii bardziej nowoczesny wygląd. Teraz przyszedł czas na detale. Te mają zaś pokazać, że Polacy to również naród artystów. - Dzieła sztuki będą pochodzić z Muzeum Narodowego w Warszawie, a Kancelaria wypożyczy je na rok, potwierdza Joanna Zając z Kancelarii Premiera. Koszt rocznego wynajmu 38 płócien wyniesie blisko 61 tys zł, czyli 1,5 proc. rynkowej wartości obrazów. Obrazy zawisną w reprezentacyjnych salach budynku. Wśród wypożyczonych są dzieła wybitnych polskich malarzy, takich jak Józef Chełmoński ("Krajobraz z Podola"), Wojciech Weiss - ("W ogrodzie"), Józef Rapacki oraz Wojciech Kossak - ("Wesele krakowskie"). Na ścianach Kancelarii mają się także pojawić płótna XVII- i XVIII-wiecznych artystów holenderskich, włoskich i niemieckich. - Ale w gabinecie premiera zawisną tylko pejzaże polskich malarzy, mówi Roman Polkowski z działu inwentarzy Muzeum Narodowego. Pieniądze za wynajem obrazów pójdą na zakup nowych dzieł sztuki dla Muzeum Narodowego.