Mężczyzna przyznał się do winny i chce dobrowolnie poddać się karze - poinformował we wtorek PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze Zbigniew Fąfera. Dodał, że akt oskarżenia w tej sprawie został skierowany do Sądu Okręgowego w Poznaniu 28 grudnia ub. roku. Śledztwo przeciwko komornikowi prowadziła Prokuratura Okręgowa w Zielonej Górze. Oskarżony uzgodnił z prokuratorem wymiar kary na pięć lat więzienia w zawieszeniu na 10 lat, grzywnę w wysokości 50 tys. zł i zwrot przywłaszczonych pieniędzy. Prawomocny wyrok sprawi, że nie będzie mógł być komornikiem. "To jednak sąd zdecyduje czy poniesie takie konsekwencje, czy też jego proces odbędzie się bez uwzględnienia wniosku o dobrowolne poddanie się karze" - powiedział PAP Fąfera. Rzecznik dodał, że zarzuty, które ciążą na komorniku są zagrożone karą do 10 lat więzienia i dotyczą okresu około sześciu lat - od wiosny 2008 do połowy lipca 2014 r. Według ustaleń śledczych, w tym czasie Michał R. jako komornik sądowy w Poznaniu systematycznie korzystał z pieniędzy wpłacanych przez dłużników na poczet zobowiązań wobec ich wierzycieli. "Poszkodowanymi w tej sprawie są uczestnicy postępowań komorniczych prowadzonych przez oskarżonego. Podczas śledztwa udało się zabezpieczyć część z przywłaszczonych pieniędzy. Resztę Michał R. wydał na własne potrzeby. Początkowo nie przyznawał się do zarzucanych mu czynów. Zdanie zmienił pod koniec śledztwa i wówczas wyraził skruchę i chęć dobrowolnego poddanie się karze" - zakończył Fąfera.