PKO BP, które wypłaca rządowe rekompensaty dla pracowników budżetówki, emerytów i rencistów twierdzi, że winna jest technika. Najbardziej szwankuje system autoryzacji, czyli potwierdzania, czy dana osoba może odebrać pieniądze. Rzecznik banku, Janusz Ostaszewski powiedział sieci RMF, że PKO BP zbytnio zaufało technice. W ciągu dwóch pierwszych dni wypłat - rekompensaty odebrała co czwarta uprawniona osoba. Jako pierwsi, pieniądze dostają najstarsi, ci urodzeni przed 1920 rokiem. Pozostali mają czas - rekompensaty będzie można odbierać do 2005 roku.