Jak wynika z informacji ks. Studnickiego, metropolita senior nie znajduje się już w stanie śpiączki farmakologicznej, ale w dalszym ciągu nie odzyskał przytomności. Duchowny otoczony jest najlepszą opieką lekarską oraz ufną modlitwą diecezjan. W jego szpitalnym pokoju biskupi i kapłani celebrują Msze święte - informuje KAI, powołując się na słowa ks. Studnickiego. Kardynał Macharski od 12 czerwca przebywa w Klinice Intensywnej Terapii Interdyscyplinarnej Uniwersytetu Jagiellońskiego w Centrum Medycyny Ratunkowej i Katastrof Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie. Trafił tam po tym, jak stracił przytomność i spadł ze schodów. Metropolita krakowski kard. Stanisław Dziwisz udzielił mu sakramentu namaszczenia chorych i poprosił wiernych o modlitwę wsparcia. Cztery dni po wypadku, 16 czerwca, kard. Macharski przeszedł udany zabieg stabilizacji potyliczno-szyjnej kręgosłupa, który wykonali lekarze z Katedry Ortopedii Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego w Zakopanem. Był to już trzeci tak poważny upadek kardynała w ostatnich latach. W grudniu 2011 r. po upadku w mieszkaniu trafił do szpitala, gdzie przeszedł leczenie i rehabilitację, do podobnego urazu doszło w grudniu 2013 r. - kard. Macharski przewrócił się i złamał kość udową. Konieczna była operacja, którą przeprowadzono w krakowskim Szpitalu im. G. Narutowicza. 89-letni kard. Franciszek Macharski był metropolitą krakowskim w latach 1979-2005. Jego poprzednikiem i wielkim przyjacielem był Karol Wojtyła. Przez wiele lat kard. Macharski był wiceprzewodniczącym Konferencji Episkopatu Polski (1979-94) oraz przewodniczącym Komisji ds. Nauki Katolickiej i Komisji ds. Apostolstwa Świeckich. Należał do watykańskich kongregacji: ds. Biskupów, ds. Duchowieństwa, ds. Instytutów Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego oraz ds. Wychowania Katolickiego. W czerwcu 2005 r. przeszedł na emeryturę i zamieszkał w sanktuarium Ecce Homo św. Brata Alberta w Krakowie.