Karczewski był pytany w poniedziałek w radiu ZET, czy prezydent Andrzej Duda zgodzi się na obniżkę pensji prezydium Senatu. Marszałek skierował pismo w tej sprawie do prezydenta po tym jak Senat przyjął bez poprawek ustawę o obniżce parlamentarzystom uposażeń o 20 proc. Marszałek zaznaczył, że prezydent nie mówił tego w formie "deklaracji tak daleko idącej", ale "powiedział, że to zrobi, podpisując tę ustawę". "Też nie mogliśmy dopuścić do sytuacji takiej, w której prezydium ma obniżkę pensji, a senatorowie jeszcze nie. Równolegle to zostanie zastosowane" - wyjaśnił. Kwestia referendum konstytucyjnego Pytany, czy "w zamian za to" Senat wyrazi zgodę na przeprowadzenie referendum konsultacyjnego ws. zmian w Konstytucji RP, Karczewski podkreślił, że "takich targów" nigdy nie prowadził i nie będzie prowadził. "Nie chcę tutaj składać żadnych deklaracji" - powiedział marszałek. Zaznaczył, że jeszcze nie zna pytań, które zostaną postawione w referendum. "Mnie od początku nie podobał się termin, bo jednak nie jest najlepszy, ale będziemy podejmować decyzje" - dodał. Na uwagę, że decyzja w tej sprawie należy do prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, Karczewski odpowiedział: "to jest nasza decyzja". "Oczywiście prezes jest bardzo ważnym politykiem, najważniejszym w naszym obozie politykiem, natomiast będziemy rozmawiać, dyskutować, debatować, zastanawiać się" - podkreślił. Marszałek pytany, czy weźmie udział w referendum, jeśli się odbędzie, odpowiedział twierdząco. Podkreślił, że debata wokół konstytucji jest "bardzo potrzebna i konieczna". "Bardzo szanujemy ten pomysł i to przedsięwzięcie" - zapewnił. Jego zdaniem konstytucja "jest źródłem wielu konfliktów politycznych, zupełnie niepotrzebnych". Podczas uroczystości z okazji 227. rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 Maja prezydent zapowiedział, że złoży w Senacie wniosek, by referendum konsultacyjne ws. konstytucji odbyło się 10 i 11 listopada. Prezydent zaapelował o obecność na tym głosowaniu, "w którym wszyscy Polacy będą mogli wypowiedzieć się, co do swojej wizji przyszłego ustroju Polski".