Ustawa przewiduje, że o losie zwyrodnialców będzie decydował nie sąd rodzinny jak pierwotnie zakładano, a sąd okręgowy. Będzie mógł decydować o izolacji i leczeniu w ośrodku terapii zaburzeń psychicznych, ale jeśli uzna, że zagrożenie nie jest wyjątkowo duże, zamiast tego może zdecydować o policyjnym nadzorze prewencyjnym. To pozwoli policji na czynności operacyjne i sprawdzanie, czy gwałciciel i morderca na przykład nie przegląda stron pornograficznych.Jest jeszcze jeden nowy element tej ustawy - od przestępców opuszczających więzienne mury, którzy zostaną uznani za stwarzających zagrożenie, pobierane będą próbki DNA i umieszczane w policyjnej bazie. To ma pozwolić na ustalenie, czy nie są sprawcami innych morderstw sprzed lat, kiedy takie badania nie były jeszcze wykonywane.Pracę nad ustawą posłowie mają zacząć za tydzień.Mariusz Piekarski