Ewentualny nakaz aresztu byłby podstawą wydania Europejskiego Nakazu Aresztowania (ENA) wobec przebywającej w Wielkiej Brytanii Wolińskiej. W lutym tego roku Prokuratura Krajowa podała, że chce po wydaniu przez polski sąd ENA doprowadzić do przekazania Polsce dwójki stalinowskich zbrodniarzy: 87-letniej Wolińskiej i sędziego wojskowego 78-letniego Stefana Michnika - ze Szwecji (wniosku o areszt wobec niego jeszcze nie ma). Od 1999 r. Polska stara się o ekstradycję Wolińskiej, podejrzanej o bezprawne aresztowanie na początku lat 50. kilkunastu osób, w tym legendarnego gen. AK Augusta Fieldorfa, pseud. Nil - ofiarę "mordu sądowego". W czerwcu 2006 r. brytyjskie Home Office uznało, że wszczęcie postępowania ekstradycyjnego "nie byłoby właściwe", powołując się na "przesłanki natury humanitarnej - wiek Wolińskiej, stan jej zdrowia i okoliczności osobiste". Wiceprezes Wojskowego Sądu Okręgowego Sławomir Puczyłowski zwrócił w piątek uwagę, że sąd ten już raz wydał w latach 90. nakaz aresztu wobec Wolińskiej na potrzeby procedury ekstradycji i nikt go nigdy nie uchylił. Dodał, że podstawą nowego wniosku o areszt dla Wolińskiej są dodatkowe zarzuty - już nie tylko co do gen. Fieldorfa, ale i innych osób (w tym m.in. działacza komunistycznego Zenona Kliszki). Podkreślił, że był problem z powiadomieniem Wolińskiej o terminie posiedzenia (drogą konsularną). Jest to formalny wymóg - z tego powodu "spadł" już z wokandy jeden termin posiedzenia sądu w tej sprawie. ENA, wprowadzony do polskiego prawa w 2004 r., jest instytucją prawa europejskiego, stosowaną - w miejsce ekstradycji - jako sprawniejsza metoda przekazywania przez państwa UE obywateli tych państw, podejrzanych o przestępstwa. ENA obowiązuje tylko w państwach UE. Dane państwo ma 90 dni od momentu aresztowania ściganej osoby na przekazanie jej krajowi, który się o to ubiega. W tym czasie sąd tego państwa orzeka o dopuszczalności zastosowania ENA. Dobrze poinformowane źródła prawne uważają, że ewentualny wniosek ENA co do Wolińskiej może mieć małe szanse powodzenia, gdyż Wlk. Brytania odmówiła już Polsce jej ekstradycji i dlatego może potraktować wniosek w trybie ENA jako rzecz, co do której zapadła już decyzja odmowna.