Dla szczecińskiej "12" wyjazd do Iraku jest ogromnym wyzwaniem, zwłaszcza że dowództwo wojskowe w polskiej strefie na Bliskim Wschodzie oparte będzie właśnie o sztab tej dywizji. Jednak jak mówi major Dariusz Chwaszcza do takiego zadania żołnierzy przygotowywali się wiele lat i teraz będzie okazja, żeby to pokazać: - Liczymy się z poważnymi zagrożeniami wynikającymi z różnic klimatycznych, cywilizacyjnych, kulturowych i z dość trudnej i złożonej sytuacji jaka teraz ma miejsce w Iraku. Żołnierze wyjadą do Iraku 15 lipca. Miesiąc później będą już w stanie przejąć dowodzenie i kontrolę nad wyznaczoną częścią Iraku. Te 30 dni mają wystarczyć na rozlokowanie się, sprawy logistyczne i podział zadań. Będzie to również czas na zapoznanie się z wojskami innych państw biorących udział w misji. Kilkuset żołnierzy ze Szczecina już przygotowuje się do wyjazdu w ośrodku w Kielcach. 12 Dywizja zabierze do Iraku swój sprzęt. Nie wiadomo kiedy żołnierze powrócą do domów.