Prezes polskiego związku hodowców koni arabskich Anna Stojanowska oceniła, że na aukcji panował - jak się wyraziła - "bałagan". Mówiła też o niesmaku. Zastrzegła, że krytyczne opinie wyrażali klienci obecni w sektorze VIP-owskim, zastrzegając, że więcej do Janowa nie przyjadą.Wiceprezes Agencji Nieruchomości Rolnych Karol Tylenda powiedział, że sprzedaż nie doszła do skutku, bo osoba, która zalicytowała się wycofała. Zastrzegł, że jest to sytuacja - jak się wyraził - "niewyobrażalna" i będzie wyjaśniona. Na aukcji "Pride of Poland" wystawionych zostało 31 koni. Sprzedano 16 za łączną kwotę 1 miliona 271 tysięcy euro. Najwyższą cenę - 300 tysięcy euro - osiągnęła utytułowana janowska klacz Sefora. Tegoroczna aukcja była pierwszą organizowaną przez nowe kierownictwo janowskiej stadniny. W lutym, prezes Agencji Nieruchomości Rolnych odwołał wieloletniego prezesa stadniny Marka Trelę. Na stanowisko prezesa stadniny powołano ekonomistę Marka Skomorowskiego. Gdy jednak w marcu w stadninie pady dwie cenne klacze, Marek Skomorowski oddał się do dyspozycji przełożonych. W czerwcu w drodze konkursu powołano nowego prezesa stadniny, profesora Sławomira Pietrzaka, związanego z Uniwersytetem Przyrodniczym w Lublinie. Tegoroczną "Pride of Poland" po raz pierwszy przygotował nowy organizator - Międzynarodowe Targi Poznańskie - wspólnie ze stadniną w Janowie.