Sprawca dwa razy chciał się dostać do mieszkania kobiet. Najpierw mężczyzny nie wpuszczono do środka. Za drugim razem drzwi otworzyła 10-letnia dziewczynka, która na chwilę została sama w domu. Morderca postanowił poczekać na dorosłe lokatorki. Na wracającą matkę i jej dwudziestoletnią córkę z dzieckiem mężczyzna rzucił się z nożem już na korytarzu. 20-letnia kobieta zginęła na miejscu. Ciężko ranna została jej 10-letnia siostra i matka. Rany ma też 4-miesięczne dziecko zabitej dziewczyny. Ojca niemowlaka nie było w tym czasie w mieszkaniu. Sąsiedzi państwa K. twierdzą, że K. sprzedali dzisiaj samochód. Policja ujawniła, że prawdopodobnym motywem działania szaleńca były pieniądze.