Wynik ten nie jest zaskoczeniem dla analityków. Jeśli zaś chodzi o przewidywania na rok bieżący, ekonomiści nie są już tak zgodni. Zdania analityków w kwestii wielkości tegorocznej inflacji są bardzo podzielone. Według profesor Wiesławy Ziółkowskiej z Rady Polityki Pieniężnej, grudniowa inflacja dobrze wróży na przyszłość. - Taki wynik jeszcze pół roku temu był odległy. Wtedy, kiedy mieliśmy w lipcu dwucyfrową inflację. To daje szansę na to, że być może wejdziemy na trwałą ścieżkę spadku inflacji - powiedziała Ziółkowska. Optymizmu pani profesor zupełnie nie podziela Krzysztof Dzierżawski, ekspert z Centrum im. Adama Smitha. Jego zdaniem, polska gospodarka jest bardzo rozchwiana i nie ma żadnej pewności, że po chwilowym spadku inflacja nie zacznie znowu rosnąć. Tak właśnie było rok temu, gdy spadła już do 7 procent, a później podskoczyła aż do 11 procent.