Grzegorz Kołodko był gościem Piotra Witwickiego w programie "Gość Wydarzeń" w Polsat News. Kołodko, pytany co radziłby Lewicy w kwestii porozumienia z rządem ws. KPO odparł, że "jeśli ludzie o różnych orientacjach politycznych znajdują wspólny język w kwestii ważnej dla polskiej gospodarki, to trzeba przyklasnąć, a nie obrzucać epitetami" - Radziłbym Lewicy zachować się pragmatycznie i szukać rozwiązań sprzyjających szybkiemu napływowi pieniędzy do Polski - zaznaczył. Wypracowane przez unijnych przywódców warunki wielomiliardowego wsparcia dla europejskich gospodarek ocenił jako korzystne. - Wiadomo, że tam gdzie dzieli się publiczne pieniądze, dochodzi do kłótni. Natomiast główne kierunki na co te pieniądze mają być wydawane, są słuszne. Chodzi o to, by wychodząc z pandemii wzmacniać przyczółki gospodarki oparte na wiedzy czy zielonej energii. Natomiast co do szczegółów, to dajmy czas profesjonalistom, aby nad tym popracowali, przede wszystkim we współpracy z samorządami - wskazał. "Impuls do rozwoju gospodarki" Piotr Witwicki pytał, jak pieniądze z UE zmienią Polskę. - Nigdy nie wpadłbym na pomysł, by ten program nazwać Krajowym Programem Odbudowy, bo ani ruiną nie byliśmy, ani nie jesteśmy. To po prostu impuls do rozwoju naszej gospodarki. W niej powinno być więcej harmonii, zrównoważenia, czasami nawet kosztem jej dynamiki. Warto zastanowić się, czy nie lepiej rozwijać się bardziej równomiernie, ale może wolniej, bo jak szybko się pędzi, to można wypaść na zakręcie - ocenił. W jego opinii polska gospodarka wygląda nieźle. Przypomniał, że mamy najniższe bezrobocie w UE. - To przejaw względnego w porównaniu do innych zdrowia polskiej gospodarki. Trzeba się troszczyć, by w przyszłości było więcej dobrze płatnych miejsc pracy. To wiąże się z konkurencyjnością - powiedział. <a href="https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2021-05-01/grzegorz-kolodko-w-gosciu-wydarzen-o-1920/?ref=aside_najnowsze" target="_blank">Więcej w polsatnews.pl</a>