Gowin mówił na konferencji prasowej w Sejmie, że decyzja o przyjęciu euro nie może zapaść "bez konsultacji z opinią publiczną". Jak dodał, jego partia "od początku opowiada się za tym, by ewentualne wejście do strefy euro było poprzedzone referendum".- Nie mamy też wątpliwości: dzisiaj wchodzenie do strefy euro byłoby skrajnie niekorzystne dla polskiej gospodarki. Oznaczałoby, że każdy z polskich pracowników straciłby co najmniej równowartość jednej miesięcznej pensji - argumentował polityk. Gowin zaapelował do premiera, by zadeklarował, jakie są plany rządy ws. wejścia do strefy euro. szef PR zaapelował też do wszystkich klubów parlamentarnych o podpisanie deklaracji, że nie opowiedzą się za przyjęciem euro "bez wcześniejszej zgody obywateli wyrażonej w referendum". W deklaracji podkreślono, że Polacy powinni mieć dostęp do informacji na temat konsekwencji podjęcia tej decyzji. - Prosimy, apelujemy do posłów innych klubów o to, aby też złożyli podpisy pod taką deklaracją - mówił Gowin, prezentując deklarację z podpisami polityków swojej partii. Tusk pytany o perspektywę przyjęcia przez Polskę wspólnej waluty powiedział w marcu, że Polska wejdzie do strefy euro, gdy będzie do tego w pełni przygotowana. Premier ocenił, że "nie jesteśmy przygotowani do wejścia do euro w takich nagłych terminach" i przypomniał, że aby wejść do strefy euro, trzeba zmienić w Polsce konstytucję.