Według informacji "Faktu", projekt wpłynął już do Rady Dialogu Społecznego, która skupia pracowników, pracodawców i stronę rządową. Ma być rozpatrywany jeszcze w tym tygodniu. Szczegóły projektu Projekt - jak podaje dziennik - zakłada, że zakaz handlu w niedzielę miałby zostać zniesiony czasowo - na czas epidemii oraz 180 dni po jej odwołaniu. Niedziela niehandlowa wciąż obowiązywałby jednak wtedy, kiedy wypadają święta. W ten sposób branża handlowa chce walczyć ze skutkami koronakryzysu i zagwarantować ochronę miejsc pracy.Jak podaje gazeta, w projekcie ustawy zagwarantowano też pracownikom dwie wolne niedziele w miesiącu. Głosy podzielone Głosy w sprawie projektu ustawy są jednak podzielone. "Fakt" podkreśla, że związkowcy z "Solidarności" nie chcą nawet słyszeć o przywróceniu handlowych niedziel. Z kolei OPZZ nie mówi "nie", ale stawia pewne warunki. Siedem handlowych niedziel w roku Przypomnijmy, że dotychczas sklepy były otwarte w każdą ostatnią niedzielę miesiąca, ale od stycznia zakaz handlu zaczął obowiązywać w ostatecznej, najbardziej zaostrzonej wersji. W całym 2020 roku przypada tylko siedem niedziel handlowych. W ciągu najbliższych miesięcy zakaz handlu nie będzie obowiązywał w ostatnią niedzielę sierpnia (30 sierpnia), a także dwie niedziele poprzedzające święta Bożego Narodzenia (13 grudnia i 20 grudnia). Za złamanie zakazu handlu w niedziele grozi kara w wysokości od 1 tys. zł do 100 tys. zł, a przy uporczywym łamaniu ustawy - nawet kara ograniczenia wolności. Więcej w "Fakcie".