- Prywatnie uważam, że takie osoby powinny płacić "bykowe", bo to by skłoniło ich do założenia rodziny. Mówię pół żartem, pół serio, bo chciałbym, by Mieszkanie+ było przede wszystkim programem dla rodzin - powiedział wiceminister. Podkreślił jednak, że w ramach programu Mieszkanie+ dopłaty do czynszu będą przysługiwały nie tylko rodzinom "w klasycznym tego słowa znaczeniu" ponieważ, jak powiedział, "są różne życiowe sytuacje". Artur Soboń wyjaśnił, że mieszkania w ramach tego programu budowane będą z myślą o tych wszystkich, którzy ze względu na osiągane dochody nie mogą liczyć na lokal komunalny, ale zarazem nie stać ich na komercyjny kredyt i zakup własnego M. - Nie chcemy, by Polacy uciekali z kraju - powiedział wiceminister. Lokatorzy mieszkań w ramach programu Mieszkanie+ będą mogli dostać dopłaty do czynszu. - Otrzymają je osoby spełniające kryteria, czyli gdy dochód w przypadku osoby samotnie gospodarującej nie przekroczy 60 proc. przeciętnego wynagrodzenia. Za każdą kolejną osobę kryterium będzie rosło o dodatkowe 30 proc. średniej pensji. Gmina określi w uchwale maksymalną zdolność czynszową i będzie prowadzić nabór wniosków - tłumaczył wiceminister.