"(...) wzrost PKB mógł osiągnąć swój szczyt w połowie 2018 r., jednak oczekuje się, że pozostanie solidny w perspektywie prognozy. Przy rosnącej inflacji konsumpcja gospodarstw domowych prawdopodobnie nieco się osłabi, jednak zacieśniający się rynek pracy, widoczny głównie w rosnących płacach, utrzyma konsumpcję na wysokim poziomie. Oczekuje się, że inwestycje będą nadal odbudowywać się, w szczególności w sektorze publicznym" - napisano w raporcie. "(...) prognozujemy, że wzrost PKB osiągnie w 2018 r. 4,7 proc., a potem zwolni do 3,6 proc. w 2019 r." - dodano. EBRD poinformował, że czynnikiem ryzyka po stronie niższego wzrostu gospodarczego jest opóźnienie się odbicia tempa wzrostu inwestycji prywatnych, a także napięcia handlowe na poziomie globalnym. W ocenie banku rynek pracy w Polsce podlega "istotnym zmianom strukturalnym". "Podaż pracy maleje z uwagi na starzenie się społeczeństwa, obniżkę wieku emerytalnego oraz niższą stopę partycypacji kobiet w obliczu wyższych transferów socjalnych. Przeciwdziała temu wzrost imigracji, głównie z Ukrainy i Azji" - napisano.