"Powitanie dla Tuska? Kajdanki i szubienica" - napisała w jednym z portali społecznościowych dyrektor Beata Nowosielska kilka dni przed przyjazdem byłego premiera do Warszawy. To nie jedyny ordynarny i obraźliwy wpis pracownicy Ministerstwa Środowiska i byłej radnej PiS w internecie. Wcześniej pod zdjęciem <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-katarzyna-lubnauer,gsbi,1574" title="Katarzyny Lubnauer" target="_blank">Katarzyny Lubnauer</a> z Nowoczesnej napisała: "Pani Katarzyno jakieś noworoczne postanowienia? Może jakaś siłownia albo aerobik? Buzia się nie mieści w kadrze". Nowosielska obrażała również posła Michała Szczerbę z Platformy Obywatelskiej. Jak się okazało, po wpisie o "kajdankach i szubienicy" i burzy, jaką wywołał w sieci, Nowosielska usunęła konto na Twitterze. "Dezaprobata" ministerstwa Ministerstwo Środowiska "wyraziło dezaprobatę" dla wypowiedzi dyrektor Departamentu Edukacji i Komunikacji w resorcie dot. przewodniczącego RE <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-donald-tusk,gsbi,2" title="Donalda Tuska" target="_blank">Donalda Tuska</a> - poinformował rzecznik ministerstwa Paweł Mucha. Rzecznik resortu odniósł się do informacji, że dyrektor Departamentu Edukacji i Komunikacji w Ministerstwie Środowiska Beata Nowosielska chciała powitać zeznającego w środę w warszawskiej prokuraturze przewodniczącego Rady Europejskiej Donalda Tuska "kajdankami i szubienicą". "Poglądy Pani Beaty Nowosielskiej, jak i sposób ich wyrażania w portalach społecznościowych, nie są stanowiskiem Ministerstwa Środowiska. Poglądy te stanowią wyłącznie prywatną opinię Pani Nowosielskiej. Ministerstwo Środowiska wyraża dezaprobatę dla tego typu wypowiedzi w przestrzeni publicznej" - napisał Mucha w oświadczeniu przesłanym PAP.