12 marca, w Grudziądzu wiceminister spotkał się z żołnierzami, z dowódcami i pracownikami cywilnymi garnizonu. Spotkanie miało dotyczyć przede wszystkim reorganizacji jednostki. Lipka przyjechał spóźniony o kilka godzin i zdaniem zebranych, był do niego całkowicie nieprzygotowany i nie orientował się w sytuacji jednostki. Według lokalnej prasy Lipko był pod wpływem alkoholu. Zdaniem Unii Wolności wiceminister, swoim zachowaniem, naraził na szwank autorytet MON i rządu. Wczoraj Lipka podał się do dymisji.