Kradziono głównie odzież, obuwie i urządzenia elektryczne. Inni członkowie grupy udzielali pomocy w zbywaniu i nabywaniu rzeczy pochodzących z kradzieży. Ustalenia śledztwa wydziału ds. wojskowych Prokuratury Okręgowej w Warszawie pozwoliły na ogłoszenie zarzutów pięciu osobom - trzem osobom cywilnym i dwóm żołnierzom zawodowym. Według prokuratury, działalność przestępcza stanowiła dla nich "stałe źródło dochodów". Anna B. podejrzana jest o udział w zorganizowanej grupie przestępczej (za co grozi do pięciu lat więzienia), kradzieże (kara do pięciu lat) oraz umyślne paserstwa (kara do pięciu lat). Anna M. podejrzana jest o udział w tej grupie i kradzieże; takie same zarzuty usłyszał również Bartłomiej S. Dwóm żołnierzom - st. szer. Grzegorzowi D. oraz mł. chor. Dominikowi L. ogłoszono zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej oraz umyślnych paserstw. Wobec podejrzanych cywili prokurator zastosował dozór policji, a żołnierzy - dozór dowódcy ich jednostki wojskowej. Ponadto wobec Artura wydano postanowienie o przedstawieniu zarzutów. Zarzutu mu jednak nie przedstawiono i nie przesłuchano, jako podejrzanego z uwagi na stan zdrowia - przebywa on w szpitalu. Śledztwo zostało powierzone do dalszego prowadzenia Żandarmerii Wojskowej w Lublinie.