CBA wystąpiło o oświadczenia z pięciu lat wstecz do sądu, a nie do urzędu skarbowego. Według sędziego Waldemara Żurka to celowy zabieg. "Być może chodzi o to żebym wiedział, że taka kontrola jest prowadzona wobec mojej osoby" - mówił sędzia Żurek i zaznaczał, że nie ma nic do ukrycia - "Moje oświadczenia majątkowe są czyste i jasne. Nigdy nie starałem się czegokolwiek ukryć. Dziś mamy trudną sytuację, mamy wypowiedzi polityków, które część sędziów odbiera jako próby zastraszania" - mówił rzecznik KRS. Podkreślił, że wobec niego są podejmowane też różne działania. "Otrzymuję smsy i listy z groźbami. Przyjmuje to ze spokojem i będę starał się wszystko wyjaśnić jak najlepiej" - dodał. Sędzia Żurek. wystąpił do CBA o informacje na temat prowadzonej kontroli. Centralne Biuro Antykorupcyjne w oświadczeniu wysłanym do mediów napisało, że wystąpiło o dokumenty "w ramach standardowej analizy podejmowanej wobec sędziów sądów powszechnych."