Rada Bezpieczeństwa Narodowego od zawsze jest ciałem, do którego prezydenci powołują osoby politycznie bliskie, często takie, które na co dzień zajmują się sprawami obronności albo polityką międzynarodową. W przypadku brata bliźniaka o bliskości można mówić na pewno, gorzej jeśli chodzi o doświadczenie wojskowo-zagraniczne. Ale Rada ma się zajmować nie tylko taką tematyka - zastrzega rzecznik prezydenta. Myślę, że rola RBN będzie duża w tej kadencji, że będzie to istotny organ doradczy pana prezydenta. Oprócz Jarosława Kaczyńskiego w Radzie znaleźli się: Bogdan Borusewicz, Ludwik Dorn, Marek Jurek, Kazimierz Marcinkiewicz i Radosław Sikorski.