<a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-beata-szydlo,gsbi,19" title="Beata Szydło" target="_blank">Beata Szydło</a> podczas spotkania w Kętach krytykowała <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-donald-tusk,gsbi,2" title="Donalda Tuska" target="_blank">Donalda Tuska</a>. Przypomniała głosowanie nad jego ponownym wyborem na szefa Rady Europejskiej (27 państw opowiedziało się wówczas za wyborem Tuska, a jedynie Polska była przeciw - przyp. red.). "Im więcej czasu mija od momentu, gdy Donald Tusk został ponownie wybrany (...) jestem przekonana, że moja decyzja, by się wtedy sprzeciwić tej kandydaturze, nie tylko była słuszna, ale i korzystna dla Polski. Nie może być tak, że państwo członkowskie nie ma wpływu na to, czy jego reprezentant zajmuje stanowisko czy nie. Rząd wybrany w demokratycznych wyborach musi mieć możliwość decydowania o tym, kto będzie reprezentował Polskę w strukturach międzynarodowych" - mówiła. "Powiedziałam wtedy, że Polska nigdy nie zgodzi się na kandydaturę Tuska, ponieważ on - jako przewodniczący Rady Europejskiej - powinien być arbitrem w sprawach europejskich. Nie powinien się angażować politycznie w spory w jakimkolwiek kraju członkowskim. Po czyjej stronie jest racja? Po mojej. Dziś pan Tusk przyjeżdża do Polski i sieje wiatr, przyjeżdża do Polski, żeby burzyć, podburzać i atakować polski rząd, i kwestionować to wszystko, co dzieje się w Polsce" - podkreśliła Szydło. Wicepremier powiedziała, że zawsze będzie głosowała przeciw kandydaturze Tuska. "Nigdy go nie poprę, bo on nie broni interesów Polski" - zapewniła. Beata Szydło jest liderką listy PiS w wyborach do <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-parlament-europejski,gsbi,37" title="Parlamentu Europejskiego" target="_blank">Parlamentu Europejskiego</a> z okręgu małopolsko-świętokrzyskiego. Wybory do Parlamentu Europejskiego odbędą się w Polsce 26 maja. Polacy będą wybierali 51 europosłów.