"Z dniem dzisiejszym powołałem Annę Kornecką na funkcję Pełnomocnik Ministra do spraw Inwestycji i Zielonego Ładu" - przekazał w piątek na Twitterze wicepremier, minister rozwoju <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-jaroslaw-gowin,gsbi,1495" title="Jarosław Gowin" target="_blank">Jarosław Gowin</a>. W środę Kornecka została odwołana przez premiera Mateusza Morawieckiego ze stanowiska wiceministra resortu, potwierdzając wcześniejsze <a href="https://wydarzenia.interia.pl/polska/news-premier-chce-odwolac-anne-kornecka-wiceminister-rozwoju-prac,nId,5400078" target="_blank">ustalenia Interii</a> w tej sprawie. W środę rzecznik rządu <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-piotr-muller,gsbi,1777" title="Piotr Müller" target="_blank">Piotr Müller</a> poinformował na Twitterze, że premier <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-mateusz-morawiecki,gsbi,1" title="Mateusz Morawiecki" target="_blank">Mateusz Morawiecki</a> podjął decyzję o odwołaniu Anny Korneckiej z funkcji podsekretarza stanu w Ministerstwie Rozwoju, Pracy i Technologii. Powodem miało być "zdecydowanie niezadowalające tempo prac nad kluczowymi projektami Polskiego Ładu w zakresie ułatwiania budowy domów 70 m kw. oraz zakupu mieszkań bez wkładu własnego". Kornecka po opublikowaniu informacji o odwołaniu napisała na Twitterze, że wchodząc do rządu postawiła sobie za cel ochronę praw przedsiębiorców. "Nie ma zgody na drastyczne podnoszenie dla nich podatków i danin. Nie żałuję, że zapłaciłam za to dymisją. Dalej będę pracować na rzecz tych, dzięki którym Polska się rozwija - pracować tak, jak całe Porozumienie" - oświadczyła. Tego samego dnia była gościem Bogdana Rymanowskiego w Polsat News, gdzie odpowiadała na zarzuty premiera Morawieckiego i rzecznika rządu. - Od 15 maja bardzo ciężko pracowaliśmy nad realizacją tych projektów. Z początkiem lipca zostały złożone do wykazu prac legislacyjnych prezesa Rady Ministrów - mówiła w "Gościu Wydarzeń". Anna Kornecka: Tempo było mordercze Była już wiceminister pokazała w studio, że projekty te widnieją w biuletynie informacji publicznej Rady Ministrów. - One są gotowe, złożone - podkreślała. - Absolutnie zarzuty, że projektów nie ma, albo były powolnie realizowane, są nieuzasadnione - dodała. Anna Kornecka nie zgodziła się też z oceną premiera, że projekty były realizowane zbyt wolno. - Tempo było mordercze - odparła. Wyjaśniła, że pomysł na projekty domów do 70 m kw. został ogłoszony 15 maja, a gotowy projekt ustawy był w ciągu sześciu tygodni przedstawiony. Akcentowała, że był on na dodatek konsultowany ze środowiskami architektonicznymi. Krytykowała Polski Ład We wtorek Kornecka skrytykowała propozycje Polskiego Ładu, ponieważ - jak oceniła - zaszkodzą wielu obywatelom. Według niej teza, że 90 proc. Polaków zyska na podniesieniu podatków dla przedsiębiorców, jest nieprawdziwa.