Jak wynika z informacji zebranych przez PAP, na spotkanie zaproszeni zostali przedstawiciele resortów: edukacji, finansów, pracy, zdrowia, a także Rzecznika Praw Obywatelskich, Biura Wysokiego Komisarza ONZ do spraw Uchodźców (UNHCR). W dyskusji mają także uczestniczyć przedstawiciele organizacji pozarządowych, m.in. Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka i Stowarzyszenia Interwencji Prawnej. Zgłoszone uwagi Wśród uwag znalazł się postulat stworzenia systemu bardziej efektywnej integracji cudzoziemców. Jak wskazano, chodzi m.in. o zwiększenie środków na integrację osób relokowanych i zapewnienie ich przede wszystkim na poziomie samorządowym. HFPC uważa, że maksymalna liczba 400 cudzoziemców, którzy mogą trafić w tym roku do Polski, jest zdecydowanie zbyt niska. Według SIP należałoby rozważyć zaplanowanie harmonogramu relokacji pozwalającego na stopniowe i regularne przyjmowanie niewielkich grup azylantów, tak aby liczba osób przyjętych w 2016 i 2017 roku była zbliżona. "Ustalenie liczby osób relokowanych w 2016 r. na poziomie 400 jest decyzją polityczną i na ten moment nie są przewidywane zmiany w tym zakresie" - napisano w komentarzu do tych uwag, opublikowanym przez Rządowe Centrum Legislacji. Do Polski trafi nie więcej niż 400 osób Projekt rozporządzenia rządu w sprawie relokacji cudzoziemców w 2016 r. przewiduje, że w tym roku, w ramach przyjętych przez UE programów, do Polski może trafić nie więcej niż 400 osób z terytorium Grecji oraz Włoch. To do tych krajów napłynęła większość spośród ponad miliona migrantów, którzy przybyli do Europy w 2015 r. Jak podkreślono w uzasadnieniu projektu rozporządzenia rządu, konieczne jest zrealizowanie przez Polskę zobowiązań w zakresie relokacji z terytorium Grecji oraz Włoch "cudzoziemców w sposób oczywisty wymagających ochrony międzynarodowej". Koszty relokacji Koszty związane z relokacją w 2016 r. oszacowano wstępnie na ponad 10 mln zł. Część wydatków poniesionych przez Polskę zostanie zrefundowana przez Komisję Europejską. Na każdą osobę relokowaną państwo członkowskie otrzymuje 6 tys. euro z Funduszu Azylu, Migracji i Integracji. Program relokacji na lata 2016-2017 W ramach unijnych programów relokacji uchodźców Polska ma przyjąć w latach 2016-2017 ok. 7 tys. osób - głównie z terenu Włoch i Grecji, które najbardziej odczuwają skutki kryzysu migracyjnego. Mają to być głównie Syryjczycy. MSWiA chce, by większość uchodźców, których Polska zadeklarowała przyjąć, trafiła do naszego kraju w 2017 r. Polska stoi na stanowisku, że potrzebne jest jak najszybsze wcielenie planu, który ma zabezpieczyć granice i dokonać rozróżnienia pomiędzy uchodźcami, a imigrantami ekonomicznymi. Przedstawiciele rządu podkreślają, że uchodźcom należy pomagać, ale przede wszystkim tam, gdzie ta pomoc jest potrzebna - czyli w obozach przejściowych np. w Turcji czy Libanie. Jednocześnie trzeba prowadzić taką politykę, by nie zachęcać do kolejnych fal imigracji.