- W pierwszym etapie zostały zatrzymane dwie 16-letnie dziewczyny, które są aktualnie w ośrodku dla nieletnich i czekają na decyzją sądu w ich sprawie - mówił w rozmowie z RMF FM Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji. - W pierwszym etapie był zatrzymany także 17-latek, któremu postawiono zarzut udostępnienia 14-latce tego narkotyku, po którym trafiła do szpitala. (17-latek) ma także zarzut nieudzielenia jej pomocy. Po tych zarzutach został przesłuchany i trafił do aresztu - dodał. Jak informuje Borowiak, obecnie zatrzymanych jest łącznie 7 osób, w tym 4 mężczyzn w wieku od 22 do 25 lat. - Niewątpliwe te osoby uczestniczyły w przekazywaniu narkotyków, które ostatecznie mogły spowodować zagrożenie dla życia i zdrowia 14-latki - mówił rzecznik policji. 14-latkę z jednej z klatek schodowych pogotowie zabrało do szpitala w środę. Jej stan szybko zaczął się pogarszać. Już następnego dnia zatrzymano osoby, które miały związek z tą sprawą. Dziś nastolatka jest w stanie krytycznym i walczy o życie. Borowiak powiedział, że badania krwi 14-latki potwierdziły, że wcześniej dziewczyna zażywała marihuanę. - Czekamy jeszcze na dodatkowe badania toksykologiczne, ale na razie nie ma mowy o dopalaczach - podał. (łł) Adam Górczewski