W sobotę Rosja obchodzić będzie 64. rocznicę zwycięstwa w Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej - jak w Rosji nazywa się tę cześć II wojny światowej, kiedy ZSRR walczył po stronie koalicji antyhitlerowskiej (lata 1941-45). Przyjmując na Kremlu weteranów wojennych, w tym kilkudziesięciu noszących tytuł Bohatera Związku Radzieckiego, Miedwiediew powiedział, że zwycięstwo ZSRR jest teraz interpretowane w różny sposób. - Uważam, że mamy obowiązek reagowania na takie rzeczy - dodał. - W 1945 roku nasz naród udowodnił, że nikt nie może narzucać mu swojej woli i że każdej agresji dany będzie zdecydowany odpór - mówił prezydent Rosji. Ocenił też, że zwycięstwo ZSRR w Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej było "zapewne głównym i najbardziej złożonym wydarzeniem ubiegłego wieku".