Monterroso uważa bowiem, że Juliusz Cezar zginął w miejscu gdzie obecnie jest przystanek tramwaju numer osiem. Dokładnie na pętli, która znajduje się na placu Torre Argentina, przed wejściem do teatru. Żeby się przekonać, czy Monterroso ma rację, trzeba by kopać pod szynami, powiedział profesor Andrea Carandini, autor wydanego niedawno pionierskiego atlasu starożytnego Rzymu. Od dawna było wiadomo, że wstając z tronu, Juliusz Cezar ruszył w stronę posągu Pompejusza. Posąg zachował się do naszych czasów, znajduje się w rzymskim Palazzo Spada. Postument, na którym stał, pozostał na miejscu dawnej kurii, czyli na placu Torre Argentina. Włosi przyznają, że być może dzięki teorii hiszpańskiego archeologa uda się wreszcie dotrzeć do dokładnego miejsca śmierci boskiego Juliusza i udostępnić je zwiedzającym. Chętnych na pewno będzie więcej niż czekających tam dziś na tramwaj. Marek Lehnert/Rzym