ŚWIAT | Sobota, 21 grudnia 2019 (15:06)
Białoruscy aktywiści obawiają się możliwości wchłonięcia ich kraju przez Rosję. Kilka godzin po rozmowach Alaksandra Łukaszenki i Władimira Putina w sprawie programu pogłębienia integracji, na ulice wyszli demonstranci. Białorusini już po raz czwarty w grudniu demonstrują przeciw dalszej integracji z potężnym sąsiadem. "Nie chcemy być kolonią Rosji" – mówią.
1 / 7
"Urodziliśmy się w wolnej Białorusi; nie chcemy powrotu Związku Radzieckiego" – podkreślali młodzi ludzie w rozmowie z reporterami Radia Swaboda, które prowadzi transmisję na żywo z sobotniej akcji. W proteście, który jest czwartą grudniową akcją opozycji przeciwko integracji z Rosją, bierze udział mniej osób niż w piątek wieczorem. Według mediów niezależnych w piątek w centrum miasta mogło być nawet ponad dwa tysiące demonstrantów i był to największy dotychczas wiec opozycji przeciwko zacieśnieniu sojuszu z Rosją.
Źródło: PAP/EPA