KRAJ | Piątek, 27 lipca 2018 (10:35)
Z powodu sinic nadal zamknięte jest kilkadziesiąt kąpielisk, m.in. w Dębkach, Karwi, Chałupach, Juracie czy Gdyni. To największy wykwit sinic od 12 lat. "Wygląda to jak plamy oleju unoszące się na wodzie" - mówi w rozmowie z TVN24 Justyna Kobos z Instytutu Oceanografii Uniwersytetu Gdańskiego. Ekspertka dodaje, że sytuację może poprawić tylko załamanie pogody, wiatr albo prądy wody. Niektóre sinice mogą produkować toksyny. Kąpiel w zanieczyszczonej nimi wodzie lub połknięcie jej może spowodować wysypkę, łzawienie oczu, wymioty, biegunkę czy gorączkę. Dolegliwości mogą pojawić się nawet kilka dni po kąpieli.
1 / 9
Utrzymujący się do kilku dni wykwit sinic martwi właścicieli pensjonatów w nadbałtyckich miejscowościach. Obawiają się, że wczasowicze zaczną rezygnować z rezerwacji
Źródło: Reporter