Najwyższy wrocławianin będzie mógł na swojego prezesa popatrzeć z góry - jest od niego o 10 centymetrów wyższy. Wiktor Cudek, bo o nim mowa, świat ogląda z wysokości dwóch metrów i 15 centymetrów. Natomiast najwyższa kobieta to legniczanka Irena Koleśnik. Gdy zadaje się jej pytanie o wzrost, odpowiada, że to całych 195 centymetrów. Z europejskim prezesem będzie więc mogła rozmawiać jak równy z równym. Wrocławski Klub Ludzi Wysokich zrzesza ponad 300 osób. Aby należeć do tego grona, mężczyzna musi legitymować się stu osiemdziesięcioma pięcioma centymetrami wzrostu, kobieta może mieć 10 centymetrów mniej.