Jedna z wrocławskich firm, u której ubierają się wymienione osobistości, szyje tylko i wyłącznie na indywidualne zamówienie. Uszycie jednej marynarki to ponad 200 różnych operacji i dwa tygodnie pracy. Ręcznie wykańcza się takie elementy jak dziurki na guziki, kanty, listwy kieszeni... A z tej kieszeni trzeba później wyciągnąć dość pokaźny portfel - najmniej skomplikowany model garnituru kosztuje bowiem 4 tys. złotych. Wrocławską firmę odwiedziła reporterka RMF Barbara Zielińska: