- W zimie my tu mamy widowisko, po 10 samochodów dziennie w rowie leży - mówi Kazimierz Pisarek. Mieszkańcom ulicy Wiejskiej nie jest jednak do śmiechu, ponieważ bardzo często nie mogą wydostać się z własnych domów. Stan drogi jest fatalny, wójt zgłosił ją już do starostwa - właściciela ulicy - jako katastrofę budowlaną. Adam Hasuman - wójt Walimia - o działalności starostwa w zakresie opieki nad drogami w swojej gminie, nie ma najlepszego zdania. - W Walimiu dziur nie łatają w ogóle, nie wypełniają swoich obowiązków jako zarządcy - tłumaczy. Dodaje, że w przypadku ulicy Wiejskiej nie miał już wyjścia. - Tą drogę zgłosiłem do Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego jako katastrofę budowlaną - podsumowuje wójt Hausman. Być może teraz coś się na Wiejskiej zmieni. W czym jest problem? - Przede wszystkim wykonanie odwodnienia tej drogi. Jak tylko popada to woda płynie wypłukując asfalt, a jak temperatura jest na minusie to mamy tu normalne lodowisko. Nie ma też pobocza - tłumaczy mieszkający tam od siedmiu lat, Kazimierz Pisarek. Dodaje, że wcale nie chodzi o krótki fragment, tylko o odcinek o długości około 2 kilometrów. - Jego pokonanie zarówno pieszo jak i samochodem graniczy z cudem, nie mówiąc już o zagrożeniu dla zdrowia - napisali w apelu, który wysłali m.in. do starostwa, wojewody i Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Wśród konkretnych przykładów padają urwane zderzaki i miski olejowe. Oczywiście jeżeli na drogę można wyjechać, bo czasem jest to zupełnie niemożliwe. A jest to jedyny dojazd do wielu domów. - W lutym czy w marcu byli tu na wizytacji z zarządu dróg. Przyznali, że ta droga jest w fatalnym stanie i że powinna być remontowana - mówi sołtys Walimia, Maria Radlińska. Mieszkańcy, z którymi rozmawialiśmy podkreślają, że nie przypominają sobie, aby ta droga była kiedyś naprawiana. - To jest zaniedbanie sięgające ostatnich 25 lat - mówią. Z informacji, które uzyskaliśmy w starostwie powiatowym, wynika, że ostatni - cząstkowy remont ulicy Wiejskiej w Walimiu - był wykonywany w sierpniu 2006 roku. Ale to nie koniec. - Przewidujemy wykonanie remontu cząstkowego tej ulicy w ciągu najbliższych 2 miesięcy - mówi Katarzyna Dyląg - Marcinkowska. Taka informacja miała zostać przekazana mieszkańcom na ostatniej sesji w Walimiu. Michał Wyszowski wyszowski@nww.pl