Jak powiedział trener Zagłębia Marek Bajor, głównym celem postawionym przed drużyną jest jak najszybsze zapewnienie sobie bezpiecznego miejsca w tabeli. - Jestem optymistą. Zawodnicy mają odpowiednie umiejętności i na pewno nie zasługują na spadek do niższej klasy - podkreślił. Nie jest jednak przesądzone, że w walce o utrzymanie trenerem "Miedziowych" będzie Bajor, któremu PZPN ciągle nie przyznał jeszcze warunkowej licencji pozwalającej na prowadzenie drużyny w spotkaniach najwyższej klasy rozgrywkowej. Na razie wiadomo, że będzie mógł zasiąść na ławce w inauguracyjnym spotkaniu z Piastem Gliwice. Bajor zaznaczył, że od momentu otrzymania nominacji na pierwszego trenera Zagłębia był świadomy, że trudno będzie uzyskać odpowiednie pozwolenia. - W poniedziałek byłem w Warszawie, komisja licencyjna kazała mi uzupełnić kilka dokumentów i wszystko powinno się rozstrzygnąć do końca tygodnia - tłumaczył. Lubinianie przygotowania do rundy wiosennej rozpoczęli 12 stycznia od badań lekarskich i treningów na własnych obiektach, a na pierwszy obóz przygotowawczy do Szklarskiej Poręby wyjechali dziesięć dni później. - Mimo wielkich mrozów panujących w całej Polsce mieliśmy tam bardzo dobre warunki. Temperatura wynosiła ok. minus 5 stopni, a ćwiczyliśmy głównie w terenie, na sali i na siłowni - poinformował Bajor. Po powrocie drużyna Zagłębia rozegrała w Głogowie dwa mecze kontrolne: zremisowała z drugoligową Miedzią Legnica 1:1 oraz pokonała trzecioligowego Chrobrego Głogów 3:0. Na drugie zgrupowanie zawodnicy i trenerzy udali się do tureckiej Antalyi. Korzystając z pięknej pogody i dobrych warunków treningowych "Miedziowi" rozegrali cztery mecze kontrolne: z czeską Sigmą Ołomuniec (2:1), słowackim zespołem FK Koszyce (0:0), kazachską drużyna Kazachmys Satpajew (1:0) i bułgarskim Lokomotivem Płowdiw (1:1). Niektórym sparingom w Turcji przyglądał się także były trener lubinian, a obecnie selekcjoner reprezentacji Polski Franciszek Smuda. "Trener Smuda przebywał w Turcji, ponieważ wiele polskich drużyn wybrało to miejsce na zgrupowania. Spotkaliśmy się i wymieniliśmy kilka uwag" - dodał Bajor. Swój ostatni sparing lubinianie rozegrali już po powrocie do Polski, a ich przeciwnikiem był pierwszoligowy Dolcan Ząbki (2:0). Szkoleniowiec Zagłębia był bardzo zadowolony z całego okresu przygotowawczego i zaznaczył, że udało się zrealizować wszystkie cele. - Postawa zespołu podczas zgrupowań była bardzo dobra, także wyniki sparingów pozwalają na optymizm - podkreślił. W przerwie zimowej do drużyny dołączyli serbski bramkarz Bojan Isailovic oraz obrońca Sergio Reina z Kolumbii. Z zespołu Młodej Ekstraklasy do pierwszego składu przesunięci zostali także pomocnik Damian Dąbrowski i napastnik Patryk Bryła. - Zarówno Isailovic, jak i Reina na pewno okażą się wzmocnieniem drużyny. Zamierzam też stawiać na młodych zawodników, którzy mają odpowiednie umiejętności, by móc rywalizować w ekstraklasie, a klub w przyszłości na pewno będzie miał z nich pożytek. To czy nasze wzmocnienia są wystarczające, zweryfikuje liga - dodał szkoleniowiec. Z klubu odeszli Daniel Chyła, Damian Piotrowski (obaj do Górnika Polkowice), Portugalczyk David Caiado (do FC Trofense), Robert Kolendowicz (do Odry Wodzisław), Serb Sreten Sretenovic (do Kubania Krasnodar) i Piotr Świerczewski (do ŁKS). Niewiele z punktu widzenia kibiców zmieniło się na budowanej Dialog Arenie, na której Zagłębie rozgrywa swoje mecze. Fani będą mogli oglądać spotkania tylko z sektorów, które były dostępne w rundzie jesiennej. Uroczyste otwarcie całego obiektu nastąpi dopiero po zakończeniu obecnego sezonu. Zimą budowlańcy jednak nie próżnowali. Cały klubowy budynek został już oszklony, a wcześniej zamontowano krzesełka na ostatniej trybunie oraz zadaszono cały obiekt. Karnety na rundę wiosenną kosztują od 75 do 155 zł.