Przemysław Witkowski miał zostać zaatakowany, bo na głos skrytykował homofobiczne napisy na murze. "Jechaliśmy wałami nad Odrą na rowerach, po drodze mijaliśmy pełno homofobicznych napisów na murach z krzyżami celtyckimi i znakami Autonomicznych Nacjonalistów" - mówiła w rozmowie z portalem Onet Anna Hoss, partnerka Przemysława Witkowskiego. "Rozmawialiśmy o tym między sobą. Ta osoba, która później pobiła Przemka, musiała słyszeć naszą rozmowę" - dodała. Zatrzymany 28-latek został już przesłuchany i doprowadzony do prokuratury, gdzie ma usłyszeć zarzut. Policja podaje, że Witkowski go rozpoznał. <a href="https://www.rmf24.pl/tylko-w-rmf24/mateusz-czmiel" target="_blank">Mateusz Czmiel</a>