Szansa na wyleczenie dzieci z zaawansowanym nowotworem jest mniejsza niż 50 proc. Natomiast wcześniejsze wykrycie choroby daje niemal pewność powrotu do zdrowia. Problem jednak w tym, że w polskich szkołach nie ma już lekarzy pediatrów. We Wrocławiu jest około 200 tys. dzieci. Lekarze - którzy pracują społecznie - mówią, że badania można by było przyspieszyć i rozszerzyć, gdyby znalazły się pieniądze na zapłacenie lekarzom za dodatkową pracę po południu. Co ciekawe i nieco szokujące, wielu rodziców nie zgodziło się na przeprowadzenie badań u swoich dzieci. Z kierownikiem kliniki, prof. Alicją Chybińską i z rodzicami uczniów rozmawiał reporter RMF: