Mała Małgosia od stycznia przebywa w Domu Małego Dziecka w Jaworze, który jest oddalony od jej mieszkania o 60 km. Trafiła tam po zawiadomieniu sądu rodzinnego przez lekarzy z Legnicy, którzy zarzucali opiekującej się w szpitalu dzieckiem kobiecie "niepokojące zachowanie i drażliwość". Decyzja zapadła błyskawicznie w Sądzie Rejonowym w Lubinie i mimo, że matka zajmuje się też drugą z córek - trzyletnią Anetą, zastosowano najdrastyczniejszą formę reakcji - Małgosia ze szpitala trafiła od razu do domu dziecka. Orzeczenie podał w wątpliwość Sąd Okręgowy w Legnicy, zwracając sprawę do ponownego rozpatrzenia. Kolejna rozprawa ma się odbyć 17 lipca, bo - jak się okazuje - sędzia ma do tego czasu urlop.