Tymczasem pogotowie ratunkowe nie mogło dojechać na Okraj do mężczyzny z migotaniem komór serca. Medycy wezwali na pomoc GOPR. Przetransportował on ratowników medycznych do chorego. Mężczyzna trafił potem do szpitala. Po tym incydencie na Przełęcz Okraj zaczęły dojeżdżać pługi, których nie było tam od dwóch tygodni.