Na nagraniu z kamer przemysłowych widać trzy zakapturzone postacie, które wiedziały, jak fachowo przeciąć kable od sterowania wagonikami. Co ważne, wandale doskonale orientowali się w rozmieszczeniu kamer i poruszali się tak, by było ich widać jak najmniej. Wersja mówiąca o tym, że kabel mógł zostać przecięty przez zbieraczy złomu jest mało prawdopodobna, bo w środku przewodu było bardzo mało metalu. Co więcej, wandale nie ukradli niczego z terenu kolejki. Kolej linowa w Karpaczu to jeden z najbardziej obleganych wyciągów w Karkonoszach. Turyści korzystają z niej w drodze na Śnieżkę. Po tym, jak kable zostały poprzecinane, wyciąg był unieruchomiony przez dwa dni. Barbara Zielińska-Mordarska