Nagranie z monitoringu w podziemiach berlińskiego metra na stacji Hermannstraße wywołało wielkie poruszenie w Niemczech ze względu na brutalność. Przedstawiało ono, jak jeden z czworga mężczyzn zrzuca ze schodów młodą kobietę, kopiąc ją w plecy. Incydent miał miejsce 27 października br. Śledztwo wykazało, że sprawcą tego czynu był Bułgar Svetoslav S. Jego kompani byli także bułgarskimi obywatelami; jeden z nich był bratem sprawcy. W niedzielę (18 grudnia) berlińska prokuratura poinformowała, że sprawcę udało się zatrzymać. 27-letni zatrzymany jest podejrzany o niebezpieczne uszkodzenie ciała. Mężczyzna przebywa obecnie w areszcie śledczym. Jak powiedział rzecznik berlińskiej prokuratury, Svetoslav S. w trakcie przesłuchania ustosunkował się do zarzucanego mu czynu. Prokuratura rozważa, czy jego czyn nie zostanie zakwalifikowany jako usiłowanie zabójstwa. Jak można było zobaczyć na nagraniu wideo, sprawca znienacka i bez jakiegokolwiek widocznego powodu kopnął kobietę w plecy, co spowodowało, że spadła po schodach, łamiąc sobie rękę. Sprawca i towarzyszący mu mężczyźni zbiegli po tym incydencie. Nagranie to w ostatnich dniach rozprzestrzeniło się błyskawicznie w portalach społecznościowych i klasycznych mass mediach. Jak poinformowała prokuratura, Svetoslav S. w sobotę (17 grudnia) po południu przyjechał na centralny dworzec autobusowy w Berlinie i jeszcze w autokarze został zatrzymany przez policję. Nie stawiał oporu. Tabloid "Bild" podaje, że został on rozpoznany przez jednego ze współpasażerów autokaru jadącego z Południowej Francji. W ubiegły czwartek prokuratura wydała nakaz aresztowania. Pochodzący z Warny Svetoslav S. ma troje dzieci i w Berlinie pracował jako pomoc w kuchni i na budowie. dpa, rtr, Bild / Małgorzata Matzke, Redakcja Polska Deutsche Welle