Bridget Jones mogła się mylić - wyniki ankiety sugerują, że kobiety żyjące samotnie cieszą się lepszym psychicznym samopoczuciem od pań, które wyszły za mąż lub są po rozpadzie związku. Panowie natomiast zdecydowanie wolą dzielić swe życie z kobietą, szybciej też dochodzą do siebie, gdy dochodzi do rozwodów. Nie mam stałego mężczyzny w moim życiu i bardzo mi to odpowiada. Jestem panią własnego przeznaczenia i właśnie cieszę się taką wolnością - to tylko jedna z wielu opinii Brytyjek po 30. Zespół socjologów z uniwersytetu w Bristolu sugeruje, iż jedną z przyczyn psychicznych kłopotów u pań, które nie żyją w zalegalizowanych związkach, może być fakt, iż pozbawione są one odpowiedniej opieki prawa. Dotyczy to głównie kwestii finansowej emerytur i spadków. Według ankiety najbardziej poturbowane przez życie są kobiety, które przeszły przez wielokrotne rozstania i to one powinny znaleźć się pod szczególną opieką państwa.