Ma im to zrekompensować brak słonecznego światła podczas szarych i chłodnych zimowych miesięcy. Jennifer i Petra będą spędzać jednorazowo po dwadzieścia minut na przygotowanym specjalnie do ich potrzeb, wymiarów i wagi, czterometrowym "słonecznym łóżku". Jak tłumaczy ich opiekun z zoo w Emmen, nosorożce potrzebują regularnych dawek promieni słonecznych i kąpieli błotnych, by ich skóra była zdrowa. Niskie temperatury wykluczyły ostatnio błotne kąpiele, słońca prawie w ogóle nie ma, więc ich skóra przestała być jednolicie szara. Zaczęła się przebarwiać i miejscami zwiotczała.