W parku safari pod Władywostokiem na wschodnim krańcu Rosji tygrysy dwa razy w tygodniu są karmione żywymi zwierzętami. Zwykle do ich klatek wpuszczane są kozy lub króliki. Miesiąc temu jeden z tygrysów nie zjadł kozła wpuszczonego do jego wybiegu. Kozioł ponoć zademonstrował wyjątkową odwagę, co zdziwiło napastnika. W efekcie zwierzęta się zaprzyjaźniły. Amur i Timur Tygrys został nazwany Amurem, a kozioł Timurem. Drapieżnik pozwolił nawet, by kozioł zajął jego ulubione miejsce do spania. Odwiedzający ogród zoologiczny mogą zobaczyć, jak kozioł strzeże tygrysa, gdy ten odpoczywa po jedzeniu. Zainteresowanie mediów Niezwykłe zachowanie zwierzaków wywołało zainteresowanie rosyjskich mediów. W parku safari zainstalowano kamery, dzięki którym można na żywo w internecie obserwować zachowanie zwierząt. Eksperci oceniają, że kozioł będzie żył, dopóki nie przypomni sobie, że jest ofiarą.