Zakazano tam nauczać o tym, czym jest poligamia, a osoba, która spłodziła dwoje nieślubnych dzieci musi - przynajmniej teoretycznie - udać się do więzienia na co najmniej miesiąc. Na dodatek nie wolno golić się w centrum miasta. Wszystkiego tego jednak - jak się okazuje - jest za mało. John Read, republikański reprezentant do legislatury stanu Mississppi, ma pomysł na jeszcze jeden zakaz. Poseł stanowy Read od dawna próbuje przeforsować prawo, które zakazywałoby obsługiwania w restauracjach otyłych klientów. W Mississippi podniósł się raban. Protestują wszyscy: restauratorzy i klienci. Wszyscy traktują sprawę jak najbardziej serio. - To nonsens! - powiedział dziennikarce Associated Press Al Stamps, właściciel restauracji "Cool Al's", serwującej "big burgery" mieszkańcom miasta Jackson. - Są lepsze sposoby radzenia sobie z otyłością, niż mówienie ludziom kogo mają obsługiwać, a kogo nie. Sprawą zajął się także - jak najbardziej serio - szef stanowego komitetu zdrowia publicznego, demokrata Steve Holland. Pan Holland ogłosił publicznie, że "podrze" ustawę krajową posła stanowego Reeda. - To byłaby forma represji ze strony legislatury! - oznajmił z całą powagą p. Holland. Jak twierdzi, w projekcie ustawy brakuje określenia, według jakiego klucza miałoby się uznawać, kto jest otyły, a kto nie. Najmniej serio podchodzi do sprawy sam Read. - Chciałem tylko zwrócić uwagę na problem otyłości - tłumaczy się sprawca całego zamieszania, dodając, że do głowy mu nie przyszło, że jego plan ktokolwiek mógłby wziąć na poważnie. Przypomina, że według badań przeprowadzonych w 2007 roku aż 30 procent mieszkańców Mississippi ma nadwagę. Pan poseł Read - jak donosi Associated Press - ma lekko ponad 155 cm wzrostu i waży 104 kilo.