Już po kilku sesjach podwodnych ćwiczeń, japońskie psy leczą się z chorób, w tym z reumatyzmu. Dla Monty, pięcioletniego jamnika, chodzenie stało się wyzwaniem. Z powodu reumatyzmu musiała wlec ciało po ziemi - jedynie jej dwie pierwsze łapy były sprawne. Dzięki nowym klubom sportów wodnych dla psów w Japonii Monta może korzystać z nadzwyczajnej terapii. Właścicielka Monty, Mitsuko Yamaguchi, już po paru sesjach zauważyła znaczną poprawę. - Odbudowują się mu mięśnie na tylnych łapach - mówi. Kluby tego typu oferują rehabilitację i inne programy treningowe dla niepełnosprawnych psów, ale również dla tych z nadwagą oraz zwierząt starych. Jedna sesja kosztuje około 6800 jenów (59 dolarów), zależna jest jednak od rozmiarów psa. Jednogodzinny trening obejmuje spacer na podwodnej bieżni, pływanie, gorące kąpiele oraz mycie z użyciem specjalnych szamponów. Właściciel klubu, Koshoku Matsuyama, wyjaśnia powody, dla których otworzył swój interes: "Od kiedy psy zaczynają wieść życia podobne do tych, które wiodą ludzie, zaczynają odczuwać też ludzkie dolegliwości. Stąd taki popyt na psie kluby". Podczas, gdy niektórzy sądzą, że twórca klubu zszedł na psy, właściciele psów w Japonii wróżą klubowi duży sukces. Monta nie jest może najlepszym pływakiem, ale dzięki terapii zaczyna ponownie chodzić. Co jest dowodem na to, że i starego psa można nauczyć nowych sztuczek.