Dwa razy zdecydował się nawet na włamanie do mieszkań, by zdobyć nietypowy łup. W sumie zgromadził w domu 70 kg damskiej bielizny. Mężczyznę aresztowano. Podejrzewa się, że kradł bieliznę, gdyż sam chciał ją przymierzać. Jedno z pomieszczeń policyjnych wygląda jak sklep z używaną odzieżą. Poszkodowane panie mogą się zgłaszać, by odebrać skradzione rzeczy, choć identyfikacja bielizny nie jest wcale taka prosta.