<a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-grzegorz-braun,gsbi,1076" title="Grzegorz Braun" target="_blank">Grzegorz Braun</a> to postać bardzo kontrowersyjna. Z posiedzenia Sejmu był wykluczany już kilkukrotnie. Zazwyczaj za brak maseczki w czasie epidemii. Tym razem jednak poszedł o jeden krok za daleko. A przynajmniej tak twierdzą, jak jeden mąż, reprezentanci wszystkich sił politycznych w Sejmie. Czytaj też: <a href="https://wydarzenia.interia.pl/polska/news-grzegorz-braun-jest-chodzaca-nienawiscia-fala-krytyki-po-ska,nId,5486446" target="_blank">Grzegorz Braun "jest chodzącą nienawiścią". Fala krytyki po skandalicznych słowach</a> O Grzegorzu Braunie w "Debacie Dnia" - To policzek w stronę polskiego parlamentaryzmu, to wstyd na całą Europę - w programie "Debata Dnia" w Polsat News ocenił Dariusz Klimczak z PSL. - Pan poseł Braun, po usłyszeniu zarzutów, powinien jak najszybciej stracić immunitet i zostać osądzonym - puentował. W telewizji murem za kolegą stanął <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-janusz-korwin-mikke,gsbi,21" title="Janusz Korwin-Mikke" target="_blank">Janusz Korwin-Mikke</a>. Dowodził, że Braun nikomu nie groził, a jedynie ostrzegał. W rozmowie z Interią Michał Urbaniak przypomina, kim jest Grzegorz Braun. - To reżyser, artysta i formy ekspresji ma po prostu mocne, czasem może za mocne - usłyszeliśmy od posła Konfederacji. - Minister Adam Niedzielski z pogardą traktuje Grzegorza Brauna, sam będąc odpowiedzialny za nieudolność systemu ochrony zdrowia - uważa. Afera po słowach Brauna? "To nie koniec świata" W praktyce politycy Konfederacji ostrożnie podchodzą do czwartkowego zajścia w Sejmie. Jak usłyszeliśmy, afera, która wybuchła po wystąpieniu polityka, to jeszcze "nie koniec świata". - Grzegorz Braun opowiada takie rzeczy w co drugim wystąpieniu, ale zrobiło się głośno, bo tym razem mówił w Sejmie. Kiedy mówi zupełnie to samo na manifestacjach antycovidowych, nikt nie zwraca na to większej uwagi. Na pewno nie przejął się tym zamieszaniem - mówi nam jeden z posłów Konfederacji. Działacze formacji zdają sobie sprawę, że Braun politycznie zaszkodził swojemu projektowi. Bo taka wypowiedź może się podobać jedynie najbardziej zmęczonym lockdownem. - Utrudni nam to budowanie poparcia i wizerunku poważnej partii u większej części społeczeństwa - słyszymy. Na pewno nie ma mowy o ukaraniu Grzegorza Brauna przez środowisko Konfederacji. To jeden z liderów. Poza tym w przestrzeni publicznej padały już mocne słowa. - Zdenerwowanie i emocje udzielają się wielu ludziom. Przykładowo: <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-lech-walesa,gsbi,1499" title="Lech Wałęsa" target="_blank">Lech Wałęsa</a> groził prof. Sławomirowi Cenckiewiczowi, że będzie wisiał - mówi nam Urbaniak. Grzegorz Braun dostał najwyższą karę Wiadomo, że ze względu na wypowiedź Grzegorza Brauna, <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-elzbieta-witek,gsbi,989" title="Elżbieta Witek" target="_blank">Elżbieta Witek</a> ma złożyć zawiadomienie do prokuratury. Prezydium Sejmu zdecydowało się także na nałożenie największej z możliwych kar. Decyzja była jednogłośna. - Grzegorz Braun został ukarany najwyższą karą: sześć miesięcy obniżenia uposażenia o 50 proc. i sześć miesięcy odebrania 100 proc. diety poselskiej - przekazał prasie wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty. Polityk Konfederacji odpowiedział w swoim stylu. Członków prezydium nazwał "biednymi, małymi, mściwymi ludźmi". "Zdaje im się, że okradanie mojej rodziny, branie mojej Żony i Dzieci za zakładników, to gwarancja skutecznego szantażu. Najwyraźniej sądzą innych po sobie" - oświadczył w mediach społecznościowych. Wypowiedzią Grzegorza Brauna w najbliższej kolejności najprawdopodobniej zajmą się posłowie z sejmowej Komisji Etyki. Czytaj też: <a href="https://wydarzenia.interia.pl/polska/news-grzegorz-braun-przekroczyl-dzisiaj-kolejna-granice-elzbieta-,nId,5486443" target="_blank">"Grzegorz Braun przekroczył dzisiaj kolejną granicę". Elżbieta Witek zawiadamia prokuraturę</a> Jakub Szczepański